w świetle latarni
i znowu spytasz
dlaczego ?
ból
cierpienie
miasta samotności
dłonie złączone
równy krok
a jednak
w świetle latarni
idą razem
lecz cienie
coraz dalsze
jak serca
nic nie mów
nie pytaj
wstaje świt
gasną latarnie
znikają cienie
znów idą razem ...
Adamo70
|