arcydzieło ( dla niej samej)
Za oknem
niebieska tęcza
z woalkÄ… na twarzy
samotnie
patrzy
na obraz
wyjęty z ramy
padło na sali....kicz
doskonały
nie dla niej...
nie słyszy
szyderstwa i gwizdów
uśmiechów
zdradzieckich na twarzy
głosy
milknÄ… za szybÄ…
wyjętą z ramy
krzyczÄ… usta
kształt
rozpoznały
mimo ich
niezrozmienia
kazda plama
balsamem dla duszy
gdy zniknie
rozpłynie się
we mgle
i
dojrzejÄ…
niedojrzali
stanie siÄ™
arcydziełem niepokonanym
Hania24
|