''Do Słowika''

Tyś mym Słowikiem rumianym poranka,
Tyś magią pierwszego śniegu płatka,
Radości mojej samotna sasanka
I łez wszystkich moich matka.

Wybacz mi proszę przerwę serca bicia.
Zlituj się nad zagubionym uczuć tułaczem.
Karą mi będzie tak do końca życia,
Że myśli o Tobie wołał będę płaczem.

Gdziem ja Cie zgubił? Słowiku rumiany!
W myślach mych czarnych niby pióro kruka.
Szukałem w potokach myśli wezbranych,
Oko me dalej Ciebie szuka...

Słowiku mój, coś mnie wabił śpiewem.
Melodii w duszę zapadłych nie zliczę,
A choć nuty słyszałem już wszystkie między ziemią, a niebem,
Ogłuchłem pewno, bo Twego głosu nie słyszę.

Pozwól, niech raz jeszcze tej melodii posłucham,
Z tęczy wziętej Tobie jako strunę,
Nim odejdę z padołu i pójdę do Niebian,
Lub w ciszy się w ziemię osunę.



11 listopad 2011


kojot

Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-06-14 10:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna kojot > < wiersze >
Irmmelin | 2012-07-06 20:57 |
czytałam. 3 razy. Mało który wiersz rymowany mi się podoba. Ale Twoja melodyjność , rytmika i idealny dobór słów zapierają mi dech w piersiach. A ostatnie 4 wersy.. Powiem tyle - DZIĘKUJĘ..
pati16106 | 2012-06-24 14:01 |
taki bardzo patetyczny i podniosly]
kazap57 | 2012-06-14 21:26 |
Pozwól, niech raz jeszcze tej melodii posłucham, Z tęczy wziętej Tobie jako strunę, Nim odejdę z padołu i pójdę do Niebian, Lub w ciszy się w ziemię osunę.....bardzo wymowne zakonczenie
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się