AGRESJA

ciągle nie mogę pojąć
skąd bierze się rozedrganie
co dolepia mu skrzydła
czemu zgrzyta zębami
czemu szczeka i warczy
takie podminowane
i takie wybuchowe
skupione w sobie narasta
eksplozją rozładowuje
a przecież się nie rozpada
a przecież takie woskowe
upłynnia się po chwili
zastyga w oczekiwaniu
i znów skumulowane
zionie bezsensownością
trzęsąc się samo w sobie
destruując w strukturze
w cyklu swej aktywności
zjadając fragmentami
z amplitudą przypadku
uwięzione w małości








Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-21 14:06
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka - prawa autorskie i materialne zastrzeżone
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
safona2011 | 2012-06-22 11:57 |
b.dobry))
kazap57 | 2012-06-21 21:42 |
Ewo b.dobry wiersz - i prawdziwe oblicze agresji
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się