Sen w szeptach zamknięty

Stopami
nie dotykam już
nieba
naszego - jedynego - waniliowego


umieram
w zewnętrzu naszych potrzeb
lekko podsycana żarem
wieczornego snu


tylko czemu tak
zimno
gdy szeptem
ogrzewasz
porcelanę moich dłoni
... ?


Irmmelin

Autor zablokował możliwość oceniania. Kategoria: Inne Data dodania 2012-07-05 18:53
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Irmmelin > wiersze >
Magdis | 2012-08-18 19:05 |
Uwielbiam ;)
Sarnek | 2012-07-08 17:15 |
5***Delikatny jak porcelana
Irmmelin | 2012-07-06 20:46 |
Dziękuję , gdy ktoś czyta to co pisze i czuje poruszenie , jestem szczęśliwa
kojot | 2012-07-06 17:11 |
taką poezję lubię... lubię czytać to co pozwoli mi dotknąć emocji, lubię kiedy niewiele słów skrywa wiele złotych nici wyobraźni... po to istnieje poezja! Gratuluje
jessika | 2012-07-05 20:33 |
"lekko podsycana żarem wieczornego snu " piękne. ode mnie 6 :*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się