Do plotkary(mojej sąsiadki)
Bóg jest litościwy,
Lecz czy ma być jak pani mściwy?
Grzmoty na niebie błyskają
I pani ploty na pamięć znają,
Burze są intencjami nieczystymi
I pani do grobu pójdzie z nimi,
Pani rozgaduje,że nie jestem idealna,
Lecz proszę mi uwierzyć ,że pani nie jest normalna,
Pani ma czyste sumienie,
lecz złe w towarzystwie mienie,
Niech mnie pani do reszty dobije,
I nóż w moje serce wbije,
W Dniu Sądu Ostatecznego pani za wszystko zapłaci,
Wtedy nikt na ludzkiej krzywdzie się nie wzbogaci,
Wiem że pani teraz się śmieje
I jak kogut dumnie rano pieje,
Lecz i na panią kiedyś przyjdzie czas
I przypomni pani sobie nas,
W ostatnich słowach chcę tylko to powiedzieć,
o czym pani dawno powinna wiedzieć,
Zanim pani o kimś plotkę rozgłosi,
Wpierw dowody ogłosi.
Isaura_B
|