BLTNS12
Tak wtopiony w Twe ciało
jak ćma w rozżarzony płomień świecy
Powstaję
Myśl co chcesz
Rób chcesz
Nie będę niczego żałował
I nie będę już ogniem
znakiem zapytania drażniącym opalone ciało
kupą ścierwa
błaznem parszywych Bogów
człowiekiem
zamkniętą na strychu w szafie ulubioną bluzką
której i tak już nie założysz
przekładaną przez lata z miejsca na miejsce
Przyda się jeszcze
by twarz wytrzeć
Coś mi do oka wpadło
tak mu powiesz
redskarland
|