śmierć sumienia
Budzę się w swym łóżku, spocony i blady,
w myślach szukam spokoju, nie zwątpień i zdrady
które jeszcze wczoraj ten stan zaburzyły,
słowami i czynami mą miłość skończyły.
Czym zasłużyła? pytam sumienia,
brak odpowiedzi... jego już nie ma...
lukasik1984
|