śmierć sumienia

Budzę się w swym łóżku, spocony i blady,
w myślach szukam spokoju, nie zwątpień i zdrady
które jeszcze wczoraj ten stan zaburzyły,
słowami i czynami mą miłość skończyły.
Czym zasłużyła? pytam sumienia,
brak odpowiedzi... jego już nie ma...


lukasik1984

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-07-12 09:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lukasik1984 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się