BURZA


przyszła tak nieoczekiwanie
swoim stroboskopem zbudziła noc
groźnymi brwiami zatrzymała ją
w uścisku bezgłośnego szaleństwa

szarpane niebo
cicho jęczało nabrzmiałe
dusznym bezdechem
zanurzone w morzu
spadając rzeką bez końca
wtapiając ziemię
w spektaklu grozy
głuchego krzyku natury

niespotykanie








Ewa Krzywka


Ewa_Krzywa

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2012-07-12 11:33
Komentarz autora: Copyright by © Ewa Krzywka - prawa autorskie i materialne zastrzeżone
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewa_Krzywa > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się