Wspomnienie „besame-muccio”
Na dancingu tańczą goście
saxofonu piękna gra
i cudowna ta kobieta
tak do mikrofonu łka:
„besame-besame muccio”
I nie widzę już niczego
bo jest dla mnie tylko ona
i piosenka tak niezwykła
tak tęsknotą przepojona
I łzę w oku ma dziewczyna
tak ze serca swego śpiewa
głos jej serce me przenika
i krew w żyłach mi rozgrzewa
„całuj mnie-całuj kochany”
Nasze oczy sie spotkały
i błysnęło jej coś w oku
mam wrażenie, że to do mnie
lecz tak wiele ludzi wokół
Znów ponownie to spojrzenie
i wiem teraz, już na pewno
że ten błysk w jej pięknych oczach
coś wspólnego ma też ze mną
besame-besame muccio”
Piękne słowa szepczą czule
jej cudowne miękkie usta
nie obchodzą mnie już więcej
inni ludzie...........jakby ustał
Czas, bo ona taka piękna
smagła postać, długie włosy
i te piersi pod sukienką
zdają się pieszczoty prosić
„całuj mnie-całuj kochany”
Widzę ja w moich ramionach
ciało jej gorącem płonie
oczy rozkoszą zamglone
na jej piersiach moje dłonie.
Koniec śpiewu, ludzie klaszczą
ona wraca do stolika
w wyciągnięte ręce męża
a me serce żal przenika
że to nie są me ramiona
że ta chwila się skończyła
lecz w pamięci mej zostanie
ta piosenka, ta dziewczyna.
Eryk Maver
|