Wianuszek...
Zerwało dziewczę nad ranem kwiatuszek.
Potem drugi i trzeci...uplotła wianuszek.
Kolorowy wianek na głowę włożyła...
z piosenką na ustach boso...zatańczyła.
Radosna melodia niesie się po łące...
zwabiła motyle...nie parę...tysiące!
Plecione warkocze...
pleciony wianuszek...
w warkoczach wstążeczki...
we wianku kwiatuszek...
Pociemniało niebo...nadciągnęła chmura.
Kolorowy wianek z głowy...zerwała wichura.
Motyle zniknęły...dziewczę posmutniało...
czy to łzy z Jej oczu...czy się rozpadało?
Zniknął!...Przestał padać i...wiatr już nie hula...
odnalazło dziewczę wianek...do serca przytula.
Nie chciałam innego...
ten mi się spodobał
bo szczególne miejsce
w sercu mym zachował.
I ponownie radość w Jej sercu nastała...
tańcząc boso wśród motyli...dziewczyna śpiewała...
Plecione warkocze...
pleciony wianuszek...
w warkoczach wstążeczki...
we wianku kwiatuszek...
agniecha1383
|