Dwa oblicza jesieni...



I znów się zaczną je­sien­ne zmory...
późne po­ran­ki i chłod­ne wieczory...
a suche liście chod­ni­ki pokryją
drze­wa swą na­gość przed zimą odkryją.
Kro­pel­ki deszczu w ulewę się zmienią...
pa­rasol- ko­jarzy mi się z jesienią.

Lecz..są też dni złocis­te i barwne...
budząc się -słońce uśmie­chem nas wita...
po­ran­ny szron z traw­ni­ka spoziera
pod­czas gdy ono przez ok­na się wdziera...
pro­myczkiem og­rze­wa mo­je mieszkanie
ta­kie jesieni-powołanie...


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Przyroda Data dodania 2012-07-18 03:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > < wiersze >
kazap57 | 2012-07-18 10:03 |
znam jeszcze trzecie - jesień życia
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się