Guzik
Guzik mnie interesuje, że czasem ktoś coś przeciw mnie knuje
Guzik, że wiecznie patrzy na mnie źle
Że nieustannie w dół pokazują kąty jego wrednych ust
Zakładam gruby, ciepły płaszcz i zapinam go na ostatni guzik
Od dziś nie będę się na nikogo oglądał, wrzucam na luz
Zarządam większej ceny za kompromis
Niech tam inni pielęgnują swoją tuzinkowość
Podnoszę garść piasku i rzucam ją do wiatru
Niech wytrzeszczają swoje guzikowe oczy
Nieprzyjaciele moi
°
|