zaraz spadnę

Zawsze gdy patrze w dół
Boje się jeszcze bardziej
A ręce spocone się trzęsą
Wtedy już wiem na 100 % spadnę
Kurczowo trzymam się liny
Nogi z waty ledwo wytrzymują
Krew odpływa z ciała
I dusza szykuje do wiecznego latania
Ale ja chcę żyć
Więc przekładam ręce
Jedna za drugą
Bo gdy dojdę do drugiej krawędzi
Jak dziecko będę się cieszyć
Z każdego dnia
A przepaść zostawię za sobą


jessika

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-07 18:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < jessika > wiersze >
Michal76 | 2012-08-09 17:25 |
Lepiej nie patrzeć w dół...i nie tracić z oczu drugiej krawędzi a powinno się udać. Powodzenia! ;-)
Irmmelin | 2012-08-07 18:52 |
czasami jedynym ratunkiem dla nas samych jest determinacja.
Irmmelin | 2012-08-07 18:51 |
czasami jedynym ratunkiem dla nas samych jest determinacja.
kazap57 | 2012-08-07 18:35 |
nie spadniesz - tylko zmień kierunek
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się