Niewola

Na uboczu stoi chatka
Taka niepozorna i szara
Jej smutne czarne okna
Beznadziejnie na świat patrzą

Łatwo jest do niej trafić
Wystarczy trochę z drogi zboczyć
Zakołatać lekką ręką w przegnite drzwi
I nie czekać aż ktoś otworzy
Nie chamować się
Po prostu pchnąć i wejść

Tam się nocą kończy noc
Godziny czasu nie słuchają
Oprawiają, straszą, zabijają
Szerokie okna wpuszczają tylko ciemność
Za nimi mroczny bezkres i otchłań
Wyjścia pilnują rozwścieczone, duże, czarne psy


Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-09 10:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się