Garść wspomnień
Zapomnij, że słońce zachodzi
To kawałek mojego nieba
Nie musisz pamiętać o święcie
Ja igrzysk pragnęłam, nie chleba
Nie będzie wspomnień o spokoju
Dni smutnych, gdzie cisza aż boli
Chcę marzeń, uniesień nastroju
Nie martwić się losem niedoli
Zdążę na ostatni swój pociąg
Przesiadek też miałam bez liku
Pragnę już wreszcie odpocząć
Nie słuchać kłamstw, zgiełku i krzyku
Muszę jeszcze zamknąć ciąg życia
I dodać garść wspomnień po sobie
Nie ma we mnie nic do odkrycia
Już siebie na drogę sposobię
Cicho odejdę zamyślona
Stacyjka mała czeka na mnie
Z kolejÄ… czasu pogodzona
……………………………………..
Zostawię ciut wspomnień po sobie
Bella Jagódka
|