Depresja

Jeden rok piekła miałem na tej ziemi
Świat nagle zszarzał w groteskę się zmienił
Spowity zimną mgłą wychodzącą z podziemi
Ja jak obłąkany wepchnięty w taniec cieni
Złapany w sidła nienawiści
Bez sił by to zmienić
Sens życia wypłowiał
Myśli barw czarnych nabrały
Każda noc stawała się agonią
Ciemność pot przepływający skronią
W końcu krwawy spektakl rozegrany we śnie
Orszak z kostuchą na czele zbierał plony
A ja na to patrzyłem
Idąc przed siebie niczym zagubiony
Nadchodził poranek chwila wytchnienia przed nocą
Dobrze że to już koniec na samą myśl dłonie mi się pocą


Gienu0

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-11 20:16
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gienu0 > < wiersze >
ewita | 2012-08-11 20:32 |
okropność, oby nigdy do Ciebie nie wróciła
jessika | 2012-08-11 20:30 |
tak, dobrze ze to już koniec... dzień, naszym zbawieniem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się