chciałam
chciałam mieć dom pod lasem
co wieczorem by usypiał i rano budził
pragnęłam ciszy nie liczyć się z czasem
i tylko z rzadka widzieć jakichś ludzi
mieć duży taras i salon z kominkiem
w słońcu pić kawę a przy ogniu wino
piec chleb pachnący chrzanem i kminkiem
cieszyć się każdą przeżytą godziną
chciałam pokochać i być kochana
pomilczeć wtulona w silne ramiona
owoc miłości tulić na kolanach
wymawiać tylko te same imiona
takie marzenia się nie spełniają
od dziecka tylko szare barwy znałam
lecz góry i lasy nadal mnie wołają
i ciągle pamiętam że tak bardzo chciałam
szybcia
|