NA POGRZEBIE
trup wbity w drewniane powierzchnie
i płaczące kwiaty ściętego życia
na cokole rozpaczy
snującej się
z dymem kadzideł
potem
w zieleni tuż przed bramą
procentują emocje
przedawkowane wcześniej
padają rozłożone
niemocą kobiety w czerni
w przydusze
obsypanej setką oczu
złapała promień
jak pięknie pachnie trawa
jakie czyste niebo
jak wspaniale jest żyć
Ewa Krzywka
2012
Ewa_Krzywa
|