WSPOMNIENIE --V

Zapchany autobus, ledwie dysząc
powoli pokonywał drogę do szkoły.
W tłoku oprócz licealistów
byli nauczyciele i pracownicy spółdzielni.
Po każdym przystanku
tłok robił się większy.
Senni, staliśmy ziewając.
Na końcu wsiadła Ona,
kobieta w średnim wieku.
Stała oparta o drzwi.
Nie były dobrze zamknięte.
Na końcowej pętli otworzyły się.
Leżała bez ruchu na bruku.
Wszyscy wysiedli i ruszyli
tam dokąd zmierzali.
Kierowca wezwał pogotowie.
A Ona została, już na zawsze.
Z okna szkoły widziałam
Ją jeszcze długo.
Ktoś okrył jej ciało.
Poszłam na lekcję połykając łzy.
Jeszcze długo miałam Jej obraz w pamięci.


ewita

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2012-09-08 21:28
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < ewita > wiersze >
zrozpaczona | 2013-04-23 14:35 |
Smutny wiersz... "połykając łzy"- czuć rozpacz i bezsilność.
Michal76 | 2012-09-10 11:40 |
Śmierć wstrząsa swoją wrzechobecnością....dramatyczny i jasny przykład jej przynależności do życia.
ewita | 2012-09-09 21:33 |
Dziękuję za odwiedziny i komentarze... tak głupia i bezsensowna.
szmaragd | 2012-09-09 19:14 |
smutna historia i głupia śmierć
aloya | 2012-09-09 12:03 |
Bardzo przejmująca i pełna smutku historia Ewito;
ewita | 2012-09-08 22:08 |
To było dla mnie też najgorsze, straszne jak mało znaczy człowiek,... dzięki za odwiedziny, miłej niedzieli
kazap57 | 2012-09-08 21:46 |
bardzo przejmująca historia
bezimienna | 2012-09-08 21:34 |
Smutny wiersz o śmierci. Najgorsze dla mnie jest ciało człowieka leżące na ulicy przez długie godziny.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się