Cieplej
Ona -
Obolała ciągle. Bo długo jeszcze będzie ...
Błądzi czasami, odmarza powoli.
I widzi jednak, i czuje
dosadniej, bardziej, namiętniej, inaczej ...
Patrzą -
jej, do połowy pełne nadzieją, oczy.
Nie umarła - mówisz.
Niech więc odrodzi się w Tobie ...
Na Twoim ramieniu.
Bez pośpiechu, ospale, ostrożnie, uparcie ...
Na nowo.
Cierpliwości.
On -
Niezgłębiony permanentnie. I tak jeszcze zostanie ...
Wyczekuje stale, przyswaja wytrwałość.
I upewnia się coraz bardziej i wyczuwa
wyraźniej, lepiej, pewniej, bliżej ...
Żar -
o mało nie zgasły już płomień.
Oni -
dwa końce tej samej ławki.
W błękitnej zieleni spojrzeń, dystanse maleją.
Robi się cieplej.
Lethien
|