Modlitwa
Pomyślałem sobie,
że też chyba mogę
napisać króciutką
modlitwę do Boga.
I prosić, by pomógł
narodom się zbratać,
by znowu nie powstał
jakiś drugi Katyń.
I żeby pogroził
swoim palcem bożym,
by nikt się nie ważył
znów tworzyć obozy.
Ażeby zawładnął
ustrój zgody światem
a człowiek był zawsze
dla człowieka bratem.
Niech gwiazda równości
dla świata zaświeci,
bo wszystkie narody
to są Twoje dzieci.
I niech nikt nie będzie
odtrącony z boku
i zawsze odnajdzie
Twoje światło w mroku.
Niechaj nikt nie bładzi
w życiu niby w kniei,
niech mu drogę wskaże
Twój promyk nadziei.
roman
|