Taxi

Był kierowcą taksówki
Na swój los nie miał wymówki
Ostatnia godzina pracy , ostatnia trasa
Zjeżdża z Nim z prawego pasa
Pasażer w pół przytomny
Z ubiory widać że skromny
Blada twarz , szklane oczy
Widać że jego życie źle się toczy
Kazał mu jechać do małego hotelu koło mostu
Zapłacił i kazał jechać , po prostu
Spokojnie siedział , pisał coś w notesie
Dojechali , wysiadł , i zniknął gdzieś przy hotelu w lesie
Taksówkarz czekał jeszcze chwile i odjechał
I na most koło hotelu zjechał
Wracał do domu , do żony
Gdy nagle został przerażony
Na moście stał pasażer
Uśmiechnął się do niego
Skoczył ... Zostawił notes
Była zapisana tylko jedna strona , ostatnia
Gdy to przeczytał , zamarł
,, Czekałem na Ciebie , Dziękuje ''


james

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2012-09-17 22:01
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < james > wiersze >
lipiec | 2012-09-19 16:19 |
super
lipiec | 2012-09-19 15:40 |
super
szmaragd | 2012-09-19 11:46 |
wiersz perfekcyjny
niebieskooka | 2012-09-18 07:06 |
świetny wiersz, jestem pod ogromnym wrażeniem. Bardzo dobra tematyka, orginalna. Rymy dopracowane i sensowne. Najlepszy wiersz jaki przeczytałam.:) więc nic innego jak 5*.:) pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się