Gladiatorki
Wysokie i niskie
piękne
i te mniej piękne
znaczą drogę.
Rożświetlają
rodzinne niebo,
promień słońca
gładzi ich skronie.
Takty Mendelsona
kołyszą do snu,
zasypiają w rytmie
ballad wyśnionych.
Źycie,
nie zawsze
różami usłane,
z różności się składa
Korony cierniowa
w kolorze purpury,
ślad
na policzku.
Uczuć,
wiele poznały
złowrogie chmury
niejedną zakryły
Oczy,
w tęsknotę ubiorą
otulą płaszczem
zrzucić nie pozwolą.
Mocna sieć
oplotła dłonie
słońce,
zgasło bezpowrotnie
Inne walczą
z przeznaczeniem
uśmiech
rozsyłają listem, poleconym.
Odważne i te mniej odważne
trwają, na posterunkach
przepędzając
siły mniej czyste.
Szczęście rodziny
stawiają na piedestale
oddając,
częśc siebie samej
Kochają, marzą
może i grzeszą....czasami
arena
wciąż ich potrzebuje.
Spartakus
śmiało patrzy,
przez
poświatę nieba.
Było warto....
Hania24
|