centralny
postrzępione niebo
nocą opada na domy bez dachów
ukradkiem kradnąc oddech
w potokach myśli
tonie drżenie
zawieszone w próżni (nie)bytu
na parapetach niepowodzeń
suszą politykę
by okryć wstyd dotknięty chłodem
w cieniu mijanych torów
krzyk wnętrzności
nie pozwala zasnąć
niewidzialnym oknem
wylatują tylko marzenia o nocy
w pierwszej klasie
wiki
|