taniec
zawirował świat wokoło
rozbrzmiały się tany skoczne
Rysiek chwycił Reńkę w pół
i odsunął z hukiem stół
porwał dziewczynę na parkiet
i zakręcił jak należy
z Ryśka tancerz wyśmienity
niech popatrzy kto nie wierzy
Reńka rumieńców nabrała
głośno i radośnie śmiała
bo tańczyć Reńka lubiła
Ryśka dawno polubiła
Rysiek Reńkę mocno tuli
Reńka się do niego czuli
oczy błyszczą jak iskierki
pupile jak dwa węgielki
obydwoje są szczęśliwi
taniec ich uczuciom sprzyja
na parkiecie wśód par wielu
marzy dwoje o weselu
białej sukni
garniturze
i obrączkach...
to im wróżę
jaskolka
|