Współczesna historia pani de Tourvel

Czasami gdy odrywam głowę od książki
Czuję jak pieścisz mnie wzrokiem
W tym swoim swetrze w prążki
Wstajesz i lekkim do mnie podchodzisz krokiem
Wysupłujesz mi powieść z dłoni
Łapiesz mnie za rękę miłośnie
I próbujesz zanieść na bezkresy namiętnych toni
Lecz wtem, moje fantazje mają kres
Wracam do rzeczywistości,
Wracam do czczych łez
I do bezkresnej samotności.


GloomySunday

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-10-11 23:38
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < GloomySunday > < wiersze >
szmaragd | 2012-10-12 12:51 |
piękny wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się