Uciążliwy obowiązek
Odbicie smutnej twarzy
Na szybie drzwi wyjściowych
Głos sumienia wewnątrz narasta
Opuścić siebie zasada każe
Obłudnym gestem, wyciętym na masce uśmiechem
Do nieszczerej zabawy zaprasza
Nieprzyjemny obowiązek czeka na swe spełnienie
Myśl o powrocie w kącie oka przyświeca
Dla zwyczaju dusza jak ślimak się chowa
|