Odbicie

Spojrzałem w lustro.
On tam stał.
Pooraną bruzdami twarz miał.
Wygładzały się,
Gdy powiedzieć coś chciał.
Patrzył na mnie.
Smutne oczy miał,
I milczał.
Ja też.
Lecz zapytać chciałem go,
Kim jest i co robi tam.
Ogolić chciałem się.
On też.
I nagle -
Olśniło mnie.
Przecież to ja,
To moje odbicie,
To mój cień.
To całe moje życie.
Zasmuciłem się.
Zrozumiałem.
Jak szybko mija czas.
Ucieka i zostawia nas.
Szybko i coraz szybciej,
Oddala sie.
A ja stoje przed lustrem,
I dziwię się.
Na nic nie mam wpływu,
I zrobić też nie mogę nic.
Mogę tylko patrzeć,
I dziwić się.
Jak szybko wszystko mija,
I oddala się.
W zamglonym lustrze,
Chowając się.

Skumar.06.11.2012.





























skumar

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2012-11-06 11:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > < wiersze >
skumar | 2012-11-07 19:38 |
Dziekuje.
ewita | 2012-11-06 19:50 |
dobry...smutny i refleksyjny
Michal76 | 2012-11-06 14:09 |
Ciekawy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się