za oknem
śnieg pada
a ja zniżam głos
by szeptem powiedzieć
dobranoc kochanie
całuję namiętnie
by ciepło przeniknęło
wtulone w siebie ciała
serca biją równym rytmem
zegar czas odmierza
a wiatr w kominie
mruczy czułą kołysankę
więc jeszcze powtórzę
dobranoc miły
Wierzbina
|