TRUDNA MIŁOŚĆ
Otwieram rano oczy
i jako pierwsza
pojawia się w mej głowie
myśl o Tobie.
Widzę oczami duszy
Twoje oczy z diabelskim uśmieszkiem,
Twoje dłonie na moich.
Ciepło bijące od Ciebie
ogrzewa moje serce,
radośnie, z piosenką na ustach
witam dzień.
Gdy tłumaczę na lekcji
zawiłości trygonometrii
z podświadomości przebija się
oczekiwanie na Twój głos w telefonie.
Halo, haloo- przeciągasz
ostatnią sylabę,
a moje serce wykonuje salto,
głos zamiera mi w krtani.
Słyszę Twój śmiech, który
w każdą tkankę mojego ciała
wlewa eliksir życia i radości.
Po południu znów czekam
na Twoje przesyłki,
specjalnie dla mnie,
abym posłuchała pięknej muzyki
i zobaczyła świat siedząc w domu,
pośmiała się z dowcipów
pełnych erotyzmu.
Późnym wieczorem rozmawiamy,
klikając spiesznie w klawisze,
aby jak najwięcej tego co czujemy
przekazać w słowach
opisujących naszą codzienność.
Na pożegnanie nasz szyfr miłosny.
I znowu gasząc światło
jestem sam na sam z tęsknotą.
ewita
|