Chcę uciec
Wśród ze swej cichej ciemności obdartej nocy
Jak bóstwa wysoko na niebie widnieją
Mocno oświetlone, ordynarne symbole
Myśli odganiane panicznie przez kolorowe obrazki
Wyświetlane na płaskich ekranach
Muzyka z plastyku zatruwa spokój, do przodu pogania
Tęsknię za ciszą, za tajemnicą, za niepoznanym
Za prostą radością, refleksją i spacerami
Pragnę Chopina, pragnę miłości
|