Uśmiałem się

Uśmiałem się jak Norka,
Gdy spojrzałem w głąb mego rozporka.
Zajrzałem w jego czeluście,
I coż znalazłem tam?
Szukałem dawnego worka,
I czegoś jeszcze,
Co zawsze dumnie spoczywało nań.
A tam nic.
Lub raczej coś,
Co przypominało dawnych harców czar.
Wzwodów i naprężeń miłych żar.
A dziś?
Coż znalazłem tam?
W czeluściach rozporka,
Chowao się coś.
Coś,co żalośnie zwisało tam.
Jeszcze,co prawda,
Podnieść się chciało
Lecz tylko chciało,
Bo już na nic wiecej nie stać bylo go.
Choć to smutne,
Lecz własnie rozśmieszyło mnie to.
Dlatego nie zastanawiając się wiele,
RoześmiaŁem się szczerze.
I jak już mówiłem wam,
Uśmiałem się jak Norka.
Spoglądając głęboko,
W czeluście mego rozporka.

Skumar.21.12.2012.
























skumar

Średnia ocena: 8
Kategoria: Erotyk Data dodania 2012-12-21 14:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > < wiersze >
MarkTom | 2012-12-21 15:28 |
Dowcipnie napisane.Aczkolwiek gubisz rytm."uśmiałem się jak norka gdy spojrzałem w głąb rozporka"(bez mego)Nie używasz polskich znaków czyżby brak klawisza alt?czy lenistwo?Moc ciepła posyłam w ten zimny grudniowy dzionek.Wesołych Świąt. Marek
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się