na przerwie w MC Donaldzie
Czy Ktoś był Wam wdzięczny
nad zwykłe dziękuję,
Wszak ludzi tu bywa bez liku?
Czy spojrzał życzliwie,
uśmiechnął się czule,
w tym szumie...
w tym kociokwiku?
Wiem, wiem...
Już rozumiem,
to jest bez znaczenia,
nikt z Was tu o tym nie myśli,
Wszystkich nakarmić,
Wszystkich napoić,
Przyjąć zlecenia wszystkich...
Frytki i cola, dwa hamburgery,
Kawa i cukier brązowy,
Od tych zamówień, od tego zgiełku,
na samą myśl mam ból głowy...
Wiele bym mógł tutaj
myśli napisać,
Lecz czy cokolwiek to zmieni?
Powiem więc krótko,
w dwóch słowach szczere:
Bądźcie Błogosławieni!
szymek
|