Historia miłości
Poszedł raz sobie pobiegać,
Ona wybrała się na przechadzkę,
Nie mogli się miłości doczekać,
Nie wiedzieli, że wpadają w zasadzkę,
Spojrzeli na siebie przypadkiem,
To była miłość od pierwszego wejrzenia,
Byli dobrym na parę zadatkiem,
To była historia nie do opowiedzenia,
Spotykali się codziennie nocą,
Nie widzieli nic poza sobą,
Nikt nie wiedział, że ze sobą chodzą,
Byli dla siebie najważniejszą osobą.
Pewnej nocy coś się stało,
Ona czekała on nie przybył,
Może coś mu wypadło...tak jej się wydawało,
Lecz szybko te pomysł jej się z głowy wybił,
Dowiedziała się, że miał z konia upadek.
Zalała się od razu łzami.
Połączyła ich miłość, rozłączył wypadek.
Teraz jedynie co mogła to żyć wspomnieniami.
Nie chciała poza nim nikogo.
Wypiła truciznę i się zabiła.
Teraz już miało być jej błogo.
Z kochankiem w drugim życiu się połączyła.
Razem wszystko jest łatwiejsze.
Samotność jest nie do zniesienia.
Bez miłości wszystko jest trudniejsze,
Lecz życie jest pełne cierpienia.
KaRcIa
|