Odkochanie.

Odkochanie.

Panuje przed nami martwa cisza.
Spoglądam w oczy Twoje, w których widać
szare odbicie moje.
Nie spoglądasz już na mnie z miłością,
lecz smutną obojętnością.
Chcesz coś powiedzieć, lecz nagle
ta myśl Ci umyka i na nowo przed
nami bramę prowadzącą ku zgody zamykasz.
Stoisz, niewzruszony w mój ból wpatrzony.
Na mym policzku pojawia się łza,
która sprawia, że i przed Tobą
pojawia się ta tajemnicza mgła.
Przyciągasz mnie do siebie,
dając mojemu sercu nadzieję.
Ocierasz mój wynik cierpienia
i znikasz z mojego życia w
oku mgnienia. Szepczesz marne
przepraszam, a ja na nowo przygasam.


CorpseBride

Średnia ocena: 6
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-01-20 14:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < CorpseBride wiersze >
Schizofrenia | 2013-01-20 16:52 |
Mogę się z tym wierszem utożsamić, aczkolwiek przydałoby się popracować nad rymami :P
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się