Walka wzroku
tajemnicze spojrzenie rzucone w przestrzeń
zawirowało
przesyłając impulsy do kory mózgowej
rozpętało
przedziwny obraz zacierający pamięć
powodując
dekoncentrację otaczającej niepewności
zmiana
nic nie znaczącą stworzyła osobowość
przetarła
szlak o wyznaczonej jednostajności
ból
spojówek wypatrujących na odpowiedź
pomimo
że pytanie nie zostało zadane
strach
rozsiany na pograniczu wytrzymałości
spojrzenie
o przedziwnej sile przebicia
zatrzymane
niemalże w połowie drogi
łączy
stalową liną zaciskając gardło
nic
tylko ciągła utrata świadomości
ciemność
lecz nie zanika siła spojrzenia
przeciwnie
podwaja swoją niewyczerpalną moc
zagląda
a najdalsze zakątki duszy
sen
powieki opadają powoli
walka skończona
wokoło ciemność
zasiana w ramionach nocy
nie ulegaj słabości
ani chwilowej fatamorganie
patrz ile zdołasz – jeśli pragniesz
10.01.1981.
kazap57
|