Na granicy czasu
nie wyruszę na wyznaczony szlak
do błękitnej krainy
w zamian pobiegną milczące myśli
do portu utęsknione serce
nie będę podziwiał w te noc
zodiakalnych migocących gwiazdozbiorów
śnieg i mróz zatrzymał dłonie
głębiej zakorzeniła się tęsknota
zaskoczę perfekcyjnie upływający czas
będę cierpliwy
pokonam poczucie klującej bezradności
bo nie jestem sam
29.11 – 30.11.2010.
kazap57
|