Zbyt wiele snów odpływa bezpowrotnie
Być może pijana.
Tak pospolicie
i bardzo.
W pomrukach niemocy
i dotyków ...
Oczy
Twoje,
obrastają kurzem.
Tak,
ze strachu,
zaniemogłe,
zaplątane w kształty
bez formy.
Do teraz ...
Ani jedna droga
nie prowadzi mnie.
Z powrotem
w światło.
Lethien
|