Pojedynek
Nie chcę cię widzieć.
Ani tu ani nigdzie indziej.
Nie chcę cię słyszeć.
Kiedy syczysz na mnie w windzie.
Śledzisz mnie , obijasz o przejeżdżające samochody.
A ja nie zwalniam kroku.
Idę dalej nie licząc wad wyroku.
Dalej czekaj na popełnienie błędu.
Gdzie jesteś kiedy cię potrzebuję?
Chowasz się w szafie.
Za drzwiami coś knujesz?
Nigdy się nie wycofujesz.
Pukasz w moje okna.
Nie dajesz spokoju.
Stuk, puk, stuk, puk
Walisz po rynnach wieczornych.
Chcę już to skończyć
A ty przecież chcesz wygrać.
Nie cierpisz walkoweru.
Ja nie dam ci niczego ugrać.
GoldenBerry
|