niedośniony sen


stojąc u złotych bram
we włosach tańczy wiatr
chłonę wolności smak
choć w ustach jeszcze zgrzyta piach

za mną drogi szmat
czuję już ciężar stóp
z pleców zrzucam garb
ten co przez całe lata gniótł

chociaż nie wiem co zobaczę
po drugiej stronie wrót
zacznę wreszcie żyć inaczej
jeden krok by przekroczyć próg

z uniesioną głową śmiało
każdy ruch podnosi pył
migocący jak kryształy
podbarwione kroplą krwi

jak się skończy piękny sen
nie wiem bo halny wiatr
rozganiając marzeń mgłę
przez niedomknięte okno wpadł

w przygryzionych ustach snu
został zgrzytający piach
jak niewypowiedzianych słów
słodko słony krwisty smak


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-05 16:49
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
Magdis | 2013-05-05 13:40 |
Przypominają mi się moje sny niedośnione, wszystko bym dała żeby mogły się zakończyć...
rafal | 2013-02-21 13:38 |
en avant legionnaire :-) 5*
danio | 2013-02-06 09:27 |
przepiękny:)
kazap57 | 2013-02-05 21:34 |
Twoje wiersze to potęga słowa i metafor - więc siadam i czytam powoli rozkoszując sie kazdym wersem
Michal76 | 2013-02-05 17:51 |
Piękny wiersz z mocnym zakończeniem.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się