historyjka

Rzeka szeroka- w dodatku marzec z wiosną się wita, a zima się ku końcowi chyli,
Most chwiejny-taki żul, co po zbiórce drobnych wzrok mu się myli.
Gość konkretny- przyozdobiony w mięśnie niczym dąb zielony w sylwestra,
Jego muza- kochać swego wybranka chciała lecz nie mogła przestać,
Maestro – wszystko grało jak on chciał nawet cisza,
Jego muza-nie mogła przestać kochać swego dyrygenta.
Gość konkretny o tym wiedząc do żula w odwiedziny się udał,
Poczuł chwianie, a z racji silnych mięśni nie ustał,
Że marzec z wiosną się wita w wezbranej rzece się po chwili pluskał.
Maestro widząc kąpiel Gościa na ratunek mu pospieszył,
Pływał jako dyrygował to rzeka się z trupa Maestro i Gościa cieszy.
Muzo Gościa! Muzo Maestra! Ach ta rzeka wezbrana,
P.S. Już nie jesteś muzą, bo przez nikogo nie jesteś kochana…


misiekcgl

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-02-09 02:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < misiekcgl > < wiersze >
karolina | 2013-02-10 07:28 |
tu akurat nie bardzo rozumiem, pozdrawiam
danio | 2013-02-09 11:28 |
Bardzo dobrze napisana historyjka ,która daje do myślenia 5*****.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się