Zaproszenie mlodości
Zaproszenie młodości
Gdybyś kiedyś tutaj była, niedaleko mojej wioski,
przyjdź, by usiąść pod tym drzewem, spójrz jak miło tu i swojsko.
Zobacz, jak tu kwitną kwiaty. Jakie czyste jest powietrze.
Może ciepło naszych dłoni przypomnimy sobie jeszcze?
I jak chcieliśmy się wybrać na przechadzkę barwną tęczą,
jak pierścionkiem z plasteliny chciałem z Toba się zaręczać.
Cóż, że było wtedy skromnie, że się żyło niebogato.
Wystarczyła nam ta miłość, w naszych sercach kwitło lato.
Gdyby jeszcze można było wszystkie skarby tego świata
dałbym dzisiaj bez wahania za młodzieńcze tamte lata.
roman
|