.....miłosne wyznania czas zacząć
dzień jak codzień
innym się staje,
zaplata warkocze
czerwienią, oblewa rumieńce
sprawia
że słońce tak, gorące
nie dające cienia
świeci, w deszczowe dni
rozumie więcej
roztacza aurę doskonałości
rozpala, być może
ogniska które już dawno wygasły
czekamy na gest, pocałunek z rana
wpatrujemy się w księżyc,
by poznać głębię
w pełni jeszcze nieodkrytą
ścigamy się w wyznaniach
krążymy ściskając w ręku
kolor nadzieji
bynajmniej nie zielony
KOCHAM CIĘ....
przerywamy
ciszę
by powtórnie
rozbłysła, ze zdwojoną siłą
jedno słońce
nie zaświeci mocniej,
nie obejmie w ramiona
nie utuli w smutku nieutulonym,
nie rozkwitnie róża kiedy wody nie ma......
Hania24
|