zabierz mi
gdzies schowane pod schodami resztki okruchów wiary
ktoś zamienił zwyczajnie w najgorsze czary
znalazłam je dziś schroniły się przed swiatem
okruchy mego zycia uniesione kurzu wiatrem
odnalazłam starą siebie i widze roznice
poskładałam potluczoną kwiatu mego zycia donice
nie znajduje w tym co czuje
wielkiej wiary czlowiek stary
nie dowidze nie dosłysze
tylko czuje martwą cisze
nie marnuje tego swiata
bo to swiat jest dla wariata
nie pojmuje co dzis czuje
to mozesz odebrać mi .......i zamnąć drzwi
mego życia do przezycia nie zaliczaj
maugo
|