P o m ó ż




nie potrafię pozbierać
rozrzucone myśli
choć pragnienia są ogromne
a marzenia tak bogate
jakbym zagubił ślady
po których szedłem
a może ich nie widzę
bo strach zasłania oczy
pomóż

abym wyszedł z ciemności
błądząc bez celu
podaj mi dłoń jestem zmarznięty
abym poczuł twoje ciepło
dostrzegł w oddali co wypatruję
pomóż

jestem zagubiony
ubrany w szary płaszcz
podaj przyjazną dłoń
abym powrócił na ścieżkę
którą podążałem odnajdując siebie
i utraconych chwil wspomnień
pomóż




( napisany po otrzymaniu ponownie największego daru )


30.05.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-02-17 12:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2013-02-17 21:14 |
dziękuje bardzo trafne komentarze
danio | 2013-02-17 19:52 |
A ja zgadzam się ze wszystkimi.:)
szybcia | 2013-02-17 18:04 |
:)*
bezimienna | 2013-02-17 17:57 |
Ewita ma rację.Pozdrawiam :)
kazap57 | 2013-02-17 16:03 |
bardzo dziękuję ze mnie czytacie
Conte | 2013-02-17 15:40 |
Mój komentarz jest tu zbędny:))wszystko zostało już powiedziane i napisane przede wszystkim:)
Magdis | 2013-02-17 13:17 |
Czasem prosimy a i tak na marne...
ewita | 2013-02-17 13:07 |
to jakbyś powrócił z innego świata i szukał drogi w nowym życiu...przejmujący i piękny jak zawsze
kazap57 | 2013-02-17 12:46 |
o tak to prawda
krecia | 2013-02-17 12:33 |
pełen nadziei...
kazap57 | 2013-02-17 12:25 |
Dziękuje - o tak w tym czasie to były bardzo głębokie myśli - miałem dużo czasu na rozmyślania
Ziela | 2013-02-17 12:20 |
Głęboka myśl 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się