Nim człowiek zaczerpnął rajskiego powierza
Nim człowiek zaczerpnął rajskiego powierza,
Bóg w sercu ukrywał swój stworzenia plan.
Bo zanim dał ludziom podążać do źródła,
Spragniony zatopił w nim kontur swych warg.
Wnet zamknięte oczy otworzył w pośpiechu,
Źrenice poszerzył przenikliwy strach.
Zrozumiał, ze stworzył cos nadzwyczajnego,
Ze tylko wybranym dany jest ten smak.
I tak jego wnętrze wypełniła gorycz,
Gdy w najwyższej górze, wśród najtrwalszych skał.
Wykuwał ze złota Strażniczkę by wiecznie,
Broniła przed grzechem do nektaru bram.
Tak od tamtej pory w edeńskim ogrodzie,
Swą twarz w tafli wody zobaczyć mógł ten.
Kto dobrocią ducha i szczerością serca,
Panował nad światem przekupionym złem.
Lecz zazdrośni ludzie pogrążeni w winie,
Woleli na pięściach wymalować krew.
Wypalili Damie najprawdziwsze oczy,
By ta nie poznała, kto w sercu ma grzech.
I tak aż do dzisiaj, strapiony podróżnik,
Wędruje do miejsca gdzie spełnia się sen.
I musi wybaczyć, gdy świat nie doceni,
Bo wciąż sprawiedliwość zaślepiona jest.
DeDe
|