Dama

Zaśmiałabym się, lecz nie wypada.
Pić alkoholu też mi nie wolno.
Kto nosi spodnie ? Przecież nie dama...
Jak mogłaby być do chłopca podobną ?

Pończochy na nogi, welonik na twarz.
Nie wolno nogi założyć na nogę.
Dżentelmen na mnie spojrzy nie raz,
Lecz ja na niego nie mogę.

Popijam herbatę ze sztucznym uśmiechem
Na przyjęciach u starych panien.
Gorset sznuruję z przydługim bezdechem,
Bo tak właśnie wypada damie.

Kiedyś ta moda na pewno przejdzie,
Za dwieście lat, może trzysta.
Lecz ja chcę się wydostać stąd wreszcie!
Na podróż w czasie jestem skłonna przystać...


LittleFrantic

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2013-02-21 22:16
Komentarz autora: Zainspirowany książką Evy Voller \
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < LittleFrantic > wiersze >
roman | 2013-02-21 22:53 |
No tak, konwenanse ograniczają. Dobry wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się