sen

Mrok spadł na miasto całe
Zbliża się wieczór, doskonale
Sen zbawieniem dni ciężkich
Ostatnio tak wiele bywa ich
Noc otula mnie delikatną łuną
Czuję jak aniołowie po mnie fruną
Nie, jeszcze nie na mnie pora
Nie wiem jak moja dusza się z tym upora
Zapadam w sen głęboki
Otaczają mnie cudowne obłoki
Słychać ptaków śpiew i morza szum
Przede mną, na molo spory tłum
Znajomy zapach, butów stąpanie
Cały świat nagle się łamie
Tak daleko, w tak odległej krainie
Myślałam, że chociaż tu mnie to ominie
Jesteś wszędzie, jesteś wszystkim
Chociaż od dawna nikim bliskim
Chcę biec co sił, wpaść w Twe ramiona
Lecz nagle za Twoich pleców wysuwa się ona
Ciało zgrabne, włosy blond
Gdzie i kiedy popełniłam błąd ?
Spuszczam głowę, nie podtrzymuje spojrzenia
Tak bardzo niszczą mnie wszystkie wspomnienia
Nie radzę sobie tutaj, ani na jawie
Myślałam, że już dawno jest po sprawie
Budzę się z krzykiem, cała we łzach
Dlaczego znowu nawiedzasz mnie w snach ?


amatorkka

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-02-28 21:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna amatorkka wiersze >
lukierrr | 2013-03-06 22:20 |
przez chwilę nie mogłam oddychać! Wspaniałe *.*
Conte | 2013-03-06 00:12 |
Gwiazdki dostałaś za uczucie a za wiersz nie mnie oceniać:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się