OGNIKI ŻYCIA
W gąszczu wątpliwości,
w lesie zarośniętym
kolczastymi krzakami
zwątpienia i wyrzutów
zgubiłam ścieżkę życia.
Z jednej strony lasu
stado stworów nocnych
dzikimi głosami
próbuje mnie zwabić
do szopy mroku i czerni.
Z drugiej snują się
bladolice panny leśne
w wiankach z piołunu
i czarciego ziela.
Tylko na wprost mnie
wciąż oddalając się
świecą jaskrawo
i mrugając zapraszają
do chatki światła
piękne ogniki życia
Chcę się do nich zbliżyć,
lecz muszę najpierw ominąć
szopę mroku
i siostry szatana.
A przede mną gęste krzaki.
ewita
|